Przejdź do głównej zawartości

Warsztat, czyli ostoja spokoju...

W tym poście wzmianka o moim warsztacie, czyli miejscu w którym majsterkuje, miejscu w którym zażywam spokoju. Tak, moje majsterkowanie pozwala mi odpocząć.

Tak to właśnie wygląda. Kawałek biurka z najpotrzebniejszymi rzeczami. To tutaj spędzam większość czasu poza pracą.

Sprzęt, który mam pod ręką:
 oscyloskop, zasilacze:
 multimetry:
miernik częstotliwości, generator, zasilacz:
 tuner FM, odtwarzacz CD, wzmacniacz:
 dodatkowy monitor i komputer:

O posiadanej aparaturze opowiem szerzej w kolejnym wpisie, bo jest tego dużo więcej niż na powyższych zdjęciach.

Komentarze